Ławki dla matek karmiących pojawiły się w Zielonej Górze. A to za sprawą radnego Pawła Wysokiego, który wpadł na taki pomysł i sfinansował go z tzw. puli radnych.
Ławki dla matek karmiących? Co to takiego?
Najpierw, między innymi za sprawą radnego P. Wysockiego, pojawiły się huśtawki dla rodziców i małych dzieci (czytaj więcej: Huśtawki, na których pohuśta się rodzic z dzieckiem). Teraz mamy kolejne udogodnienie dla rodzin. Mimo, że ławki są opisane jako ławki dla matek karmiących, to raczej są to ławki dla każdego, kto ma małe dziecko i chciałby zmienić mu pieluchę. Ławki te wyposażone są w drewniany przewijak, na którym można swobodnie położyć dziecko i wziąć dziecięcego „pampersa” w obroty.
Skąd pomysł?
Jak radny wpadł na taki pomysł? Jak się okazuje podyktowała go potrzeba. – Jako świeżo upieczony tato chodziłem z córeczką po mieście i poczułem problemy rodziców. Kiedy musiałem przewinąć córkę robiłem to w wózku. Dlatego też zacząłem zastanawiać się nad jakimiś rozwiązaniami miejskimi. Kiedyś trafiłem na katalog różnych elementów infrastruktury miejskiej i tam trafiłem na te ławeczki z przewijakiem – wyjaśnia radny.
Ile kosztowały ławki?
Pieniądze na ławki poszły z puli radnego, łącznie 10 tys. zł. – To koszt już z dostarczeniem, montażem urządzeń. Są też na gwarancji – wyjaśnia radny. Jedna ławka znajduje się przy placu zabaw w Parku Piastowskim, druga na pl. Kolejarza, także przy placu zabaw i jedna na os. Słonecznym przy placu zabaw na tzw. Kaczym Dole. Radny podkreśla, że takie rozwiązania powinny być uwzględniane już na etapie projektowania placów zabaw. – Byłoby dobrze, gdyby przy kolejnych realizacjach uwzględniano takie ławki. I koszt jest podobny do kosztu zwykłych ławek – tłumaczy Wysocki.
Mogła by być większa i głębsza,bo ta to się raczej nadaje na cmentarz.