Kolejny raz rower miejski jest zdewastowany. Tym razem cargo

3
3278
fot. fanpage Robert Górski

Dewastacja rowerów miejskich to nie jest rzadkość. Pisaliśmy o sprawie już wielokrotnie. Teraz o kolejnym uszkodzeniu roweru poinformował radny i prezes stowarzyszenia Rowerem do Przodu, Robert Górski.

Cargo idzie na serwis. Nie skorzystamy z niego

Osiedle Morelowe. Kolejny rower cargo wart 7 tysięcy złotych trafi na dłuższy czas do serwisu i nie będzie służył dzieciom i ich rodzicom w Zielonej Górze. Uszkodzone opony, skrzynia, błotnik, ławeczki, mocowanie elektrozamka, hamulce i przerzutki. Widać, że ktoś skakał po tym rowerze i w niego kopał. Co trzeba mieć w głowie, żeby niszczyć nasze wspólne dobro? – pisze na swoim fanpage.

Firma reaguje na zniszczenia

Przypomnijmy, że o sprawie pisaliśmy już w kwietniu (czytaj więcej: Dewastacja rowerów miejskich). Wówczas Marek Pogorzelski z firmy Nextbike tłumaczył, że problem jest analizowany. – Podejmujemy adekwatne kroki. Na wszelkie przypadki dewastacji i porzuceń rowerów reagujemy na bieżąco. Przypomnę, że rowery są wyposażone w GPS, wiemy więc, gdzie się znajdują. Tylko w tym roku odzyskaliśmy dzięki temu kilkadziesiąt rowerów, które użytkownicy pozostawiali poza stacjami. Za każdym razem zgodnie z Regulaminem konto użytkownika zostało zablokowane. W udokumentowanych przypadkach zostały nałożone na użytkowników wynikające z Regulaminu kary, m.in. kara 180 złotych za zwrot roweru w innym miejscu niż stacja – poinformował nas M.Pogorzelski z firmy Nextbike. Mówił również, że przypadków dewastacji jest mało. – Chcę podkreślić, że tego typu naganne przypadki należą do zdecydowanej mniejszości i stanowią niewielki odsetek wszystkich poprawnych wypożyczeń. 

Osiedle Morelowe. Kolejny rower cargo wart 7 tysięcy złotych trafi na dłuższy czas do serwisu i nie będzie służył…

Publiée par Robert Górski sur Jeudi 20 juin 2019

 

 

PODZIEL SIĘ

3 KOMENTARZE

  1. Proponuje zamienić zamki szyfrowe przy rowerach i będzie względny spokój. Problemem jest brak identyfikacji użytkowników. Czemu? Otóż, przy braku miejsc na stacji można przypiąć rower do roweru i go zostawić na zamku z szyfrem mechanicznym. Problemem jest to, iż użytkownik ten bądź poprzedni znając kod odpina sobie taki rower bez wymaganego logowania do systemu i jedzie tak wypożyczonym rowerem gdzie chce i możne zostawić go w każdym miejscu. To jest problem nexbike. Jakby były zabezpieczenia ze zmiennym kodem to by takich incydentów nie było. A przy naszej młodzieży to nie można takich prymitywnych rozwiązań stosować.

  2. W Polsce jest ogólne przyzwolenie na dewastacje. Powinny być surowsze kary pieniężne za dewastacje. Ja bym dodał do tego publiczne napiętnowanie takich osób po przez ukazanie wizerunku. I by było po kłopocie.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here