– Na os.Pomorskim i Śląskim przed komarami mieszkańców chronią bardzo pracowite ptaki, czyli jerzyki, z których każdy z nich zjada dziennie do 20 tys. komarów. Będą w Polsce do sierpnia i odlecą na zimowiska. Potrzebują stanowisk lęgowych i dlatego w kilku miastach montuje się dla nich specjalne budki– mówił dziś radny Jacek Budziński.
Czytaj dalej —>
Budki dla jerzyków rozwiążą problem?
Ornitolodzy są zgodni, co do tego, że montowanie w miastach budek lub wież dla jerzyków rozwiązałoby problem komarów. Teraz, kiedy większość bloków jest termomodernizowanych, otwory wentylacyjne, w których lubią mieszkać, są zamykane plastikowymi kratkami, a szczeliny są uszczelniane.
Czytaj dalej —>
– Może warto podobne budki instalować na miejskich budynkach, gdyż same wieże montowane ze środków budżetu obywatelskiego dla nich nie wystarczą. Jerzyki to chyba najtańsza, a jednocześnie naturalna metoda walki z komarami i innymi insektami – przekonywał dziś radny. Takie domki dla jerzyków lepiej montować na budynkach, niż na otwartych przestrzeniach. Ptaki te z natury wolą zaciszne szczeliny, zakamarki w budynkach, miejsca pod dachami, a nie na otwartej przestrzeni wystawionej na działanie słońca i wiatru.
Czytaj dalej —>
Z drugiej strony części mieszkańców ptasi lokatorzy przeszkadzają. Przytaczane są argumenty, że często np. balkony czy tarasy są pełne ptasich kup. Niektórzy obawiają się także zniszczeń na elewacji, czy zatykania przewodów kominowych. Ornitolodzy przekonują jednak, że sąsiedztwo jerzyków nie stanowi dla człowieka żadnej uciążliwości, bo nie zatykają przewodów kominowych, nie gnieżdżą się w rynnach, nie uszkadzają dachów, niemal cały czas spędzają w powietrzu. Nie przesiadują na parapetach, czy balkonach. Interpelacja zostanie rozpatrzona przez prezydenta na początku lipca, ale już teraz chcielibyśmy poznać Wasze opinie.
Jerzyki goszczą w Polsce do końca sierpnia,potem odlatują….
Tu gdzie mieszkam Strzelce Opolskie pierwszy komar pojawia się u mnie w mieszkaniu dopiero wtedy kiedy jerzyków już nie ma. Przez całe lato mogę spać przy otwartym oknie i ani jeden komar nie wleci bo ich po prostu nie ma. Zostały wyłapane za dnia przez te pożyteczne ptaki.
Świetny pomysł.
Wspaniała inicjatywa! Mniej chemii, spokój w nocy, widzę same zalety. Mam nadzieję, że prezydent odniesie się przychylnie do tego pomysłu.
Nareszcie pozytywna inicjatywa radnego p. Jacka. Jestem za.
Proponuję w nowo ocieplanych budynkach na samym szczycie w miejscu gdzie styropian już nic nie izoluje montować właśnie budki lęgowe dla jerzyków. Estetycznie ukryte w elewacji, tylko otwory wlotowe do budek.
Milusińscy podejmijcie stosowną uchwałę, nawet z gwarancją wsparcia finansowego dla tych co takie coś wykonają.