30 mln zł miało trafić do lubuskich przedsiębiorców za sprawą tzw. Lubuskich Bonów Wsparcia. Pod koniec sierpnia złożono ostatnie wnioski. Do tej pory nie dostali jednak pieniędzy. – Wiem jak to wygląda w innych województwach. Część z nich już zdążyło wypłacić pieniądze dla swoich przedsiębiorców i te środki już trafiły na konta, już ratują gospodarkę – komentował podczas konferencji prasowej Łukasz Mejza, radny sejmiku województwa lubuskiego reprezentujący Bezpartyjnych Samorządowców.
Lubuskie Bony Wsparcia
Lubuskie Bony Wsparcia wzbudziły wiele emocji. Za realizację projektu odpowiadały: Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej i Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa. Pojawiły się jednak sugestie, że nabór został przeprowadzony nieprawidłowo. Wśród zarzutów pojawiły się te dotyczące powiązań członków zarządu OPZL z firmami, które złożyły wnioski. Podnoszono także, że czas na składanie wniosków był za krótki. Ostatecznie zarząd województwa po rozmowach z operatorami zdecydował o przeprowadzeniu naboru uzupełniającego (czytaj więcej: Zamiast unieważnienia będzie nabór uzupełniający).
Do dziś nie ma pieniędzy na kontach przedsiębiorców
Nabór uzupełniający został przeprowadzony pod koniec sierpnia. Do tej pory jednak przedsiębiorcy nie otrzymali pieniędzy. – Mamy dziś 5 listopada, gdzie są pieniądze pochodzące z tego programu. Dlaczego te środki nie trafiły jeszcze do na konta przedsiębiorców? Jeżeli to mają być środki pomocowe, to powinny one trafić tam natychmiast – komentuje Ł. Mejza.
Na jakim etapie jest realizacja Lubuskich Bonów Wsparcia?
O to na jakim etapie jest realizacja Lubuskich Bonów Wsparcia zapytaliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. – Z informacji przedstawionych przez Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlową w Gorzowie Wlkp. wynika, iż w odpowiedzi na konkurs wpłynęło 730 wniosków, z czego 60 zostało wycofanych. Do oceny formalnej skierowano 670 wniosków o bony i wszystkie już zostały poddane weryfikacji. Jednocześnie rozpoczęła się już ocena merytoryczna poprawnych formalnie wniosków. Do Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej złożono 892 wnioski, z czego dla 680 wniosków ocena formalna została już zakończona. OPZL informuje także, że wnioski zawierają dużo błędów formalnych, a Wnioskodawcy bardzo często składają prośby o wydłużenie terminu na złożenie poprawek. W przypadku pozytywnych formalnie wniosków również rozpoczęta została już ocena merytoryczna. Operatorzy szacują, że ocena merytoryczna wniosków powinna zakończyć się w połowie grudnia. Biorąc pod uwagę średnią wartość wnioskowanego wsparcia dofinansowanie powinno otrzymać około 250 wniosków – poinformowała na Marzena Toczek z biura prasowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ł. Mejza: Środki pomocowe są potrzebne teraz
Łukasz Mejza nie szczędził słów krytyki. – W Lubuskiem mamy gospodarkę zakażoną, a zarząd zamiast ratować pacjenta zastanawia się i toczy rozmowy, czy w ogóle przyjmować go do szpitala. Dlatego jeszcze raz zapytać i zaapelować do Zarządu Województwa o to aby jak najszybciej rozstrzygnąć tę kwestię – mówił. Zaproponował także inne formy pomocy. – Środki pomocowe są potrzebne teraz. Przychodzimy z pomocą i proponujemy, aby uruchomić program wsparcia (w tej chwili) dla przedsiębiorców, który będzie zakładał że przedsiębiorcy, że otrzymają wparcie na te środki płynnościowe, nie tak jak było poprzednio, na inwestycje. Bo tego nikt nie potrzebuje, teraz są potrzebne pieniądze na bieżącą działalność – wyjaśniał. Proponował by zarząd uruchomił takie instrumenty finansowe, jak kredyt obrotowy w wysokości 10 procent obrotu rocznego za 2019 rok, bezzwrotne natychmiastowe środki pomocowe dla branż, które w sposób szczególny zostały dotknięte lockdownem, pokrycie składek ZUS na trzy miesiące. Więcej możecie przesłuchać w relacji wideo poniżej:
