Wczoraj poinformowaliśmy, że w szpitalu w Zielonej Górze są pacjenci będący nosicielami antybiotykopornej bakterii Klebsiella pneumoniae NDM (czytaj więcej: Niebezpieczna bakteria w szpitalu w Zielonej Górze). Po informacji napłynęły do nas informacje, że personel szpitala nie został przebadany i jest wyraźnie zdenerwowany sytuacją. Dziś został zwołany briefing prasowy. Szpital uspokaja, że badania personalu będą, chociaż nie są obowiązkowe.
Personel: Nie zostaliśmy przebadani
– Pragnę sprostować wypowiedź szpitala na temat epidemii. Wczoraj personel rozmawiał z laboratorium oraz działem epidemiologicznym na temat badań dla personelu. Odpowiedź brzmiała: nie ma potrzeby, konieczności badania personelu – napisała do nas Czytelniczka. W podobnym tonie napisała do nas inny Czytelnik.
– Informacje zawarte w artykule nie są zgodne z tym, co faktycznie dzieje się. Żadna z pielęgniarek nie miała przeprowadzonych badań w kierunku bakterii Klebsiella pneumoniae. Pomimo próśb ze strony personelu, wyżej wymienione badania wykonano jedynie wśród pacjentów przebywających na naszym oddziale – brzmi treść przesłanej do nas wczoraj wiadomości. Komentarz w podobnym tonie można przeczytać na naszym fanpage na Facebooku: Jakie badania personelu? Chyba prezes zarządu się badał – pojawił się także komentarz na naszym Facebooku.
Nie ma potrzeby badania personelu
Do tych informacji odniesiono się podczas briefingu prasowego. – Nie ma takiej potrzeby. Wysłaliśmy już komunikat personelowi, który czuje się zaniepokojony, że jeśli chce to może się przebadać. Podstawą jest, to że mamy spełniać reżim odpowiedniego podejścia do pacjenta, czyli tej dezynfekcji. Nie ma innej możliwości, jeżeli nawet ktoś jest skolonizowany, to nie jest tak, że jest bombą, która ma zarazić pacjenta. Nie wprowadziliśmy obowiązku badania całego personelu, bo nic nam to nie zmieni – wyjaśnia lek. Antoni Ciach, dyrektor ds. lecznictwa. Informację o przekazanym komunikacie potwierdził nam także personel. – W dalszym ciągu nie mieliśmy wykonanych wymazow, jednak dzisiaj dostaliśmy informację, że możemy stopniowo zgłaszać się na badania (po kilka osób ze względu na duża ilość badań w pracowni mikrobiologicznej) – uspokaja nasza Czytelniczka.
Jak poinformował szpital nosicielami bakterii jest siedmioro pacjentów (nie wiadomo, czy zostali zarażenie bakterią na oddziale). Do odwołania wstrzymane są przyjęcia na Kliniczny Oddział Chorób Wewnętrznych oraz na Kliniczny Odział Neurochirurgii. Bakteria (jeśli nie zachorujemy i jesteśmy tylko nosicielami) w naszym organizmie żyje ok. 6 miesięcy. Po tym czasie ginie.
