„Zielony przystanek” to park z placem zabaw dla dzieci. Jego oficjalne otwarcie odbyło się dwa tygodnie temu. Okazuje się, że nie wszystko zostało sprawdzone i być może nie powinno być oddane do użytku.
„Zielony przystanek” dla mieszkańców
Park przy ul. Lechitów przeszedł rewitalizację. Choć od oficjalnego otwarcia minęły dopiero dwa tygodnie, to ciągle pojawiają się niedociągnięcia. Poprzednio chodziło o trawę, która nie przetrwała wysokich temperatur. Tym razem chodzi o kwestie formalne. Okazało się, że spośród wszystkich obiektów dostępnych na terenie parku, jedynie jeden został formalnie odebrany przez Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jest to wieża widokowa.
– Trwają tam jeszcze prace związane z wykonaniem ogrodzenia całego terenu. Wykonanie ogrodzenia zostało zlecone odrębnym postępowaniem przetargowym, musi ono najpierw zostać zakończone. Po drugie, wykonawca, który realizował podstawowy zakres prac ma do wykonania jeszcze nasadzenia. Ostateczny odbiór inwestycji odbędzie się po wykonaniu tych nasadzeń – tak tłumaczył na antenie Radia Zielona Góra brak odbioru pozostałych elementów parku Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami.
Taka sytuacja wzbudza wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa „Zielonego przystanku”. Paweł Urbański tłumaczył, że elementy oddane do użytku zostały odebrane, chodzi właśnie o wieżę widokową. Natomiast elementy małej architektury, tzn. ławki i kosze, nie stwarzają zagrożenia podczas użytkowania, więc nie wymagają specjalnego odbioru. Głównym powodem, dla którego park został oddany do użytku bez wszystkich odbiorów jest umożliwienie mieszkańcom korzystania z niego jeszcze podczas okresu letniego.
