Od 1 września Uniwersytet Zielonogórski i Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie mają się połączyć. O takim kroku zdecydowały głównie kwestie ekonomiczne.
Połączenie UZ i PWSZ w Sulechowie to korzyść
Jak wyjaśnił prof. T. Kuczyński pomysł wziął się stąd, że przygotowywana nowa ustawa o szkolnictwie wyższym działa na niekorzyść mniejszych, regionalnych uczelni. Część środków finansowych dotychczas trafiających do nich będzie przekazywana tym największym w kraju. Ponadto już od 2009 r. szkoły wyższe takie jak UZ, dostają co roku dotację mniejszą o 2,5 proc. W 2016 r. po 8 latach ta dotacja była niższa w stosunku do tej z 2009 r. o 20 proc.! – Jeśli nie zrobimy tego połączenia to szacujemy, że stracilibyśmy ok 16-17 milionów – mówił na konferencji prasowej rektor zielonogórskiej uczelni, prof. Tadeusz Kuczyński.
Połączenie powinno być pozytywną zmianą dla placówki w Sulechowie. Dzięki połączeniu podniesie się także prestiż uczelni, bo zmiana szyldu na wydział uniwersytetu z pewnością wpłynie na zainteresowanie potencjalnych studentów. Jak tłumaczył na konferencji rektor PWSZ prof. Marian Miłek wskaźnik rozwoju szkolnictwa wyższego w regionie znacznie spada. Liczby pokazują, że w danym siedem lat temu wskaźnik ten wynosił 98, a w ubiegłym roku 45. To pokazuje, że dotyka nas nie tylko niż demograficzny, ale młodzież ucieka z regionu, gdzieś do Polski, albo poza jej granice.
Rektorowie obu uczelni zapowiadają, że będą dbać o najwyższą jakość nauki po to by wykształcić jak najlepszych fachowców.
