– Nie jest dobrze.. Wręcz – cytując lekarza dyżurnego naszego oddziału zakaźnego – jest dramatycznie! – napisał swoim fanpage Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze.
Szpital w Zielonej Górze: Jest dramatycznie!
O sytuacji w zielonogórskim szpitalu poinformowano na Facebooku. Lekarze nie kryją, że jest ciężko, a oddział chorób zakaźnych jest przepełniony. Co gorsza, w znacznej mierze na oddziale przebywają pacjenci w podeszłym wieku i często z wieloma innymi chorobami. – Zajęte są również dedykowane covidowym pacjentom respiratory, stanowiska dializacyjne oraz jedna izolatka pediatryczna – informuje szpital.
Personel na kwarantannie
Na kwarantannie jest także część szpitalnego personelu, w tym pielęgniarki i lekarze. – W szpitalu część personelu pielęgniarskiego oraz kilku lekarzy Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej jest na kwarantannie. Oddział wstrzymał planowe przyjęcia… kilku dializowanych pacjentów też ma koronawirusa… sytuacja epidemiologiczna niestety jest niezwykle dynamiczna... – wyjaśnia szpital. I przestrzega: Noście maseczki i rękawiczki, dezynfekujcie ręce tak często, jak się da, zachowujcie nie tylko dystans, ale też czujność i zdrowy rozsądek.
Nie jest dobrze.. Wręcz – cytując lekarza dyżurnego naszego oddziału zakaźnego – jest dramatycznie! 😔 Kliniczny Oddział…
Publiée par Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze sur Jeudi 8 octobre 2020
Źródło: Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze
Oddział tymczasowy covidowy to umieralnia. Nie informują rodzin o faktycznym stanie zdrowia pacjenta mając dokumentację z TK, która stanowczo pokazuje, że pacjenta czeka śmierć. Lekarze opryskliwi, wredni i ciągle zmęczeni.
To nie jest szpital a umieralnia. Jak większość szpitali dla plebsu w Polsce. Obyście nigdy tam nie trafili. Jak chorujesz idź na pkp i do Niemiec tam że względu chumanitarnych się zaopiekują. I to nie fikcja.
Moja narzeczona omało wzroku nie straciła w tym szpitalu.