Samodzielne holowanie? W wielu przypadkach to bardzo zły pomysł. Dowiedz się, dlaczego

1
509
https://pixabay.com/pl/rozk%C5%82ad-tr%C3%B3jk%C4%85t-ostrzegawczy-984812/ / materiały prasowe

Każda awaria czy kolizja to zdarzenie, którego skutków chcielibyśmy się jak najszybciej pozbyć. Niekiedy prowadzi to do zgadzania się na rozwiązania, które są co najmniej ryzykowne. Może do takich należeć holowanie uszkodzonego samochodu. Większość z nas nie robi tego na co dzień, a wydaje nam się to wprost banalnie proste. Niestety, bywają sytuacje, w których to zły pomysł.

Koleżeńskie przysługi nie zawsze dobrze się kończą

Ilu z nas miewa podobne sytuacje: telefon od znajomego, który musi przemieścić gdzieś nie do końca sprawny i niedopuszczony do ruchu samochód, który np. ostatnie lata przestał gdzieś w krzakach i póki co nie ma możliwości, żeby jeździł samodzielnie. To przecież tylko kilkaset metrów, może kilometr, dwa, parę ulic. Albo: doszło do kolizji bądź awarii. Dany ubezpieczyciel akurat nie zaoferuje pomocy, a przecież, znowu, chodzi o to, by przeciągnąć go tylko kawałek. No przecież pomożemy, prawda? Otóż, bardzo często, przeciwnie: zaszkodzimy. Zarówno sobie, jak i holowanemu.

Pierwszy problem jest taki, że sprawność techniczna holowanego samochodu nie jest bez znaczenia. Musi mieć on sprawny cały układ hamulcowy, a w przypadku zastosowania holu sztywnego (tylko kto takie rzeczy ma przy sobie?) przynajmniej na jednej osi. Wykluczone jest holowanie pojazdu z niesprawnym układem kierowniczym. Jeśli więc np. z przebytej stłuczki nie wyszedł on zupełnie cało, to choćby nam się wydawało, że mimo tego będziemy potrafili utrzymać nad nim kontrolę, z holowania nici, chyba, że chcemy ryzykować mandaty. Jednak i to nie wszystko.

Nie każdy samochód nadaje się do holowania. Należą do nich np. niektóre z automatyczną skrzynią biegów. Wiele zależy od konkretnego modelu, często może jednak dojść do poważnych uszkodzeń, kosztownego przecież podzespołu. Jeśli nie jesteśmy pewni – nie ryzykujmy. Problematyczne mogą być też te o napędzie hybrydowym.

Często ostrzega się także przed holowaniem samochodów z napędem 4×4. Tu wiele zależy od konkretnego rozwiązania. W klasycznych terenówkach mamy zasadniczo do czynienia albo z dołączaniem napędu przedniego, albo blokowanym centralnym dyferencjałem, jednak przecież nie tylko one mają napęd na wszystkie koła i typów konstrukcji jest więcej. Zawsze sprawdzajmy, co na temat holowania mówi instrukcja.

Kolejna sprawa: oznaczona linka nie może być przypięta byle gdzie – użycie np. zwykłego haka do ciągnięcia przyczep jest wykluczone.

Zostaw z problemem wyspecjalizowanych fachowców

Pomoc drogowa jest najprostszym, a często też, wbrew pozorom, najszybszym rozwiązaniem, po jakie możemy sięgnąć chcąc przemieścić samochód, który nie pojedzie o własnych siłach. Warto więc zawczasu zorientować się jakie przedsiębiorstwa świadczące tego typu usługi w naszych okolicach są warte zaufania. Jeżeli przewidujemy, że będziemy potrzebowali lawety, doskonałym rozwiązaniem jest jej wynajem, co również wiele takich firm oferuje, jak np. wrocławska Pomoc Drogowa. Fachowcy wezwani na miejsce zdarzenia biorą odpowiedzialność za prawidłowy i bezpieczny transport naszego pojazdu na siebie. Jakiekolwiek prowizorki zaś, nierzadko źle się kończą, jeśli nie kolejnym zdarzeniem drogowym, to interwencją drogówki.

PODZIEL SIĘ

1 KOMENTARZ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here