Rowerzysta najechał na smycz rozciągniętą w poprzek drogi

42
148811
fot. Rowerem do Przodu

Wczoraj około godz. 20.00 doszło do nietypowej, ale bardzo niebezpiecznej sytuacji na rowerostradzie Zielona Strzała. Rowerzysta najechał na rozciągniętą nad drogą smycz, na której był wyprowadzany pies. W wyniku tego zarówno rowerzysta, jak i mężczyzna wyprowadzający psa upadli. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.




Rowerzysta najechał na smycz rozciągniętą w poprzek drogi

O sprawie poinformowało stowarzyszenie Rowerem do Przodu na swoim fanpage na Facebooku. – Rowerzysta jechał w kierunku centrum i najechał na cienką smycz, która była rozciągnięta w poprzek drogi dla rowerów między starszym mężczyzną stojącym na chodniku i psem, który znajdował się za barierką za drogą dla rowerów. Zarówno pies jak i smycz nie były widoczne dla rowerzysty – informuje stowarzyszenie.




Skończyło się na drobnych otarciach

Pieszy nie widział rowerzysty i w momencie, kiedy rowerzysta wjechał w smycz, został mocno szarpnięty i upadł na ziemię. Rowerzysta z kolei przewrócił się i został uderzony smyczą. Na szczęście nikomu nic się nie stało. –  Policjanci za winnego uznali pieszego, który nie dopilnował psa i pouczyli go – wyjaśnia stowarzyszenie Rowerem do Przodu.




Nietypowa kolizja na rowerostradzie Zielona Strzała na odcinku między kładką nad ul. Sikorskiego i ul….

Publiée par Rowerem Do Przodu sur Dimanche 31 mai 2020

PODZIEL SIĘ

42 KOMENTARZE

  1. Te nietypową sytuację a może i nagminna powinno się naglosnic i surowo ukarać posiadacza psa.Teraz skończylo sie na otarciach,cud ze niedoszlo do groznego wypadku.Glupota i brak wyobrazni wl,psow niezna granic.Kupi 2 kilometry smyczy i niewiadomo kto kogo wyprowadza,a wlasciciel nie ma zadnej mozliwosci kontroli nad psem.W ten glupi spisob z miesiac temu powiesil sie pies w windzie.Ludzie myslcie!A karac i to surowo.!!!

  2. To właśnie nierozgarnięci rowerzyści nigdy nie zachowujący ostrożności, nieważne czy to pies , auto czy przepaść. Jak mogą zrobić na złość i spowodować wypadek to to robią zadowoleni ze jak coś to nie ich wina. Ktoś powinien egzekwować od nich zachowanie ostrożności, sami niestety nie potrafią.

  3. A dojebać ile na zegarze ma policja temu na rowerze gdzie miał baran OCZY rowerzyści to zalała komunikacyjna myślą że są świętymi na drodze jazda po dwóch koło siebie zajmując i tamując ruch na prawym pasie albo skracanie prosto pod koła na pasach oni na nic nie patrzą nawet większość z nich nie zasad ruchu drogowego kolarze od 7u boleści

  4. Karać powinno się głupotę, niezależnie od sposobu w jaki została ujawniona. Dotyczy to tak właścicieli psów, rowerzystów jak i każdego innego człowieka, bo niestety w naszym kraju wszelkie zasady pisane i ogólnie przyjęte większość ludzi ma gdzieś i tylko bardzo wysokie kary finansowe mogłyby to „januszowe” podejście zmienić.

  5. „Pouczony”… Bo tępy, nieodpowiedzialny dziad ma dużo lat to może stwarzać zagrożenie na drodze rowerowej zdrowia i życia rowerzystów.

    Powinien z 500 zł dostać mandat, a następnym razem odebrać psa.

  6. Niewidoczna smycz ? Jak jest ślepy to niech nie jeździ rowerem . A gdyby tam stało dziecko to też byłoby niewidoczne ?

  7. Ile razy ja bym najechał na smycz w taki sposób… Ludzie którzy macie psy.. Pies ma być przy nodze max metr od was i oglądać się! A ddr jest jak ulica.. Rower osiąga duża prędkość i narażać tak biednego psa..?

  8. Polskie miasta to nie są wsie żeby po nich jeździć rowerami. Po lasach niech se jeżdżą cykliści.

  9. Jakby zachował ostrożność to by nie wjechał. Pewnie gonił a później wyrzuty do całego świata.

  10. Miałem identyczną sytuację, tyle że już po zmierzchu i ja, jako rowerzysta, pociągnąłem osobę ze smyczą jakieś 10m, pomimo ostrego i szybkiego hamowania. Piesek skończył kilka cm od szprych koła. Właścicielka z otwartymi kolanami zrozumiała swój błąd. Jak bym się wywrócić i doznał obrażeń, dodatkowo też sprzęt, z pewnością nie odpuścił bym By skończyło się to na pouczeniu, dla osoby która spowodowała sytuację.

  11. Niektórych smyczy nie widać I są rozciągnięte na parę metrów I to jeszcze na drodze rowerowej lub pieszo rowerowej sam mam wiele takich przypadków i pouczam właścicieli że cienkiego sznurka rozciągniętego nie widać kupujcie smycze w jaskrawych kolorach, taki mały piesek jak zostanie pociągnięty przez sznureczek wplatany przez masywnego elektryka to z pieska nic nie zostanie to przestroga

  12. Przypominam że ścieżka rowerowa została wydzielona z chodnika. Nie powinno mieć to miejsca, ale jak zwykle pod naciskiem mafii rowerowej rząd się ugiął. Powinni wybudować ścieżki rowerowe od nowa w bezpieczny sposób. Teraz mamy taką sytuację gdzie pieszy poruszą się przy krawężniku z jezdnią a rowerzysta przy trawniku. Powinno być odwrotnie i nie było by problemów z wyprowadzaniem psów. Niestety na stołkach siedzą bezmyślne lemingi i rysują kreski na kartce papieru zamiast ruszyć dupę i zobaczyć jak wygląda otoczenie. Może pora zmienić rządzących byle jak na poważnych ludzi którzy chcą zmienić świat na lepsze.

  13. Jak czytam tych debili w komentarzach to nie rozumiem czy się śmiać czy płakać jest wyraźnie napisane na drodze rowerowej to wina pieszego że sobie tam urządza spacery jak możecie winić rowerzystę tam gdzie powinien się znajdować to jak winić kierowcę samochodu że wjechał w osobę która z drogi zrobiła sobie swój chodnik no proszę ludzie trochę mózgu w dzisiejszych czasach bo naprawdę to już podbiega pod masowy debilizm

  14. Rzeczywiście, od samego czytania boli głowa. Ludziom ta pandemia wypaliła mózgi. Właściciel psa odpowiada za niego, tak jak rodzic za dziecko, i nie narażać go na niebezpieczeństwo. Pies powinien iść przy nodze i dlatego to właściciel powinien zostać ukarany. Przecież rowerzysta mógł doznać poważnego urazu. Ludzie! Wszystkich nas obowiązuje przestrzeganie prawa. Na długiej smyczy pies może sobie biegać po łące.

  15. Ci wszyscy którzy komentują i piętnują w głupi sposób rowerzystę, niech wpierw poczytają prawo o ruchu drogowym w rozdziale dotyczącym jazdy rowerem, a później niech komentują. Niestety, ścieżki dla rowerów okazuje się być nie dla rowerzystów tylko dla pieszych, którzy z uporem maniaka nie chodzą po chodniku a właśnie po ścieżce. Jestem również rowerzystą i muszę wszystkich przepraszać i prosić o zejście z drogi. Patologią obok pieszych są rolkarze, wrotkarze jeżdżący ze słuchawkami w uszach od lewej do prawej krawędzi ścieżki, a rowerzyście wówczas potrzebna jest trąba a nie dzwonek. Przypomnę wszystkim znawcom, że dziecko na rowerku do 10 roku życia jest pieszym i powinno się poruszać po chodniku a nie po ścieżce rowerowej. Jeżeli porusza się z dorosłym (oboje na rowerach), to również dorosły powinien poruszać się po chodniku chyba że, dziecko jedzie jako pasażer na rowerze z dorosłym, to wówczas dorosły porusza się po ścieżce. Jeżeli dorosły jedzie na rowerze jako opiekun dziecka do lat 10 po drodze publicznej, tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej czy chodnika, jest pieszym i powinien poruszać się lewą stroną. To kilka takich ciekawostek, które są zapisane w kodeksie drogowym i może najwyższy czas, żeby ci wszyscy znawcy przepisów, piesi i miłośnicy psów zanim zabiorą głos, niech oprą go o wiedzę a nie własne widzimisie. Nota bene, jeżdżąc ok. 1000km miesięcznie, tylko czekałem na taki przypadek i dziwi mnie to, że ten starszy Pan został pouczony a nie ukarany dotkliwym mandatem. Być może wówczas chodząc po ścieżce rowerowej lub jeżdżąc na rolkach (rolkarz to też pieszy !!!!!), ci wszyscy mądrale zastanowili by się dwa razy przed wejściem i korzystaniem z niej. Spróbujcie chodzić po ścieżce w Niemczech, to się boleśnie przekonacie ile to kosztuje. Pointa jest taka, myślenie nie boli, co dotyczy jednych i drugich, a nieznajomość prawa szkodzi.

  16. No tak no tak, rowerzyści, ile razy to już widzialem, wybudowana ścieżka rowerowa jadą sobię jezdnią, zwracasz uwagę dostajesz środkowy palec, idę z psem po chodniku szerokości 1,5 jadą bałwany jeden obok drugiego pomimo że powinni jezdnią, zwrócisz uwagę usłyszysz pi**ol się, i tak dalej i tak dalej mógłbym wymieniać z tymi cyklistami ale w drugą stronę to oni już potrafią bo kogoś nie powinno tu być bo to ścieżka rowerowa, i tak dalej i tak dalej…

  17. Czy droga rowerowa czy nie, to wszędzie trzeba zachować ostrożność . Rowerzyści nawet po chodnikach jeżdżą jak szaleni! Nie widzą nikogo.
    Przy smyczy spacerowej także trzeba zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. Nie narażać innych użytkowników, psa i siebie na NIEBEZPIECZEŃSTWO!!!!

  18. Nom przypadek i tyle ¯\_( -_- )_/¯ widzi ktoś sens pisania tego gdzieś w internecie?

  19. Non stop widzę idiotów na rowerach zapi… chodnikiem mając po drugiej stronie ulicy drogę rowerowa. Podobna sytuacje miałem wiele razy – wystraszony i pies i ja. W mordę bym jeszcze dał jakby jakiś buc wjechał. Zapamiętajcie sobie – chodnik i droga pieszorowerowa (jak na zdjęciu) to nie miejsce bezwzględnego pierwszeństwa rowerzysty. Macie uważać a jeśli nie będzie to Was kosztować zdrowie bo w życiu tacy jak ja Wam nie odpuszcza. Macie drogi wydzielone dla rowerów i tak sobie zapierdalajcie ile chcecie ale panami wszystkich chodników nie będziecie

  20. Rowerzysta również powinien zostać pouczony, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych powinien zwolnić i zachować ostrożność, a nie pędzić byle przed siebie. Wina po obu stronach!

  21. Dobrze ze go pouczyli, bedzie uważał na drugi raz. Rowerzysci czesto jezdza i na nic nie patrza, mysla ze skoro dtoga dla rowerów to juz nie musza hamować jak tam cos jest. Szkoda tylko psa.

  22. Znam takich jak wy, jak chodzili pieszo to wszyscy kierowcy to k*** a jak ci sami przesiadli się na samochody to piesi zmienili się w k*** i rowerzyści też. A jak zaczęli ci sami ludzie jeździć tymi rowerami wcześniej hujowymi i pedalskimi bo nagle zdrowo i w ogóle to kierowcy kurwy przechodnie z psami i bez i wszyscy dookoła. Niedowartościowani jebani hipokryci Polskiego pochodzenia 🙂 ci którzy wyzywają aktywnych ruszcie się zapuszczone tłuste świnie bo nie można na was patrzeć.

  23. Z moich obserwacji wynika że ludzie wyprowadzani przez psy myślą tylko o tym co robić by nie widzieć gdzie pies zrobi kupę , by nie sprzątać , po nim … Mają już swoje sposoby : gadka , albo gapienie się w telefon , czy też baczne obserwowanie czegokolwiek byle nie psa …

  24. Rowerzysta na pasach, na ulicy to świętość, prawda?. Zatem czemu pieszy na pasach, na ścieżce rowerowej to wróg? 🙂

  25. Pouczenie???? O ja prdl… Dziadek powinien dostać maksymalny mandat, żeby odstraszyć innych właścicieli psów, którym się wydaje, że są panami chodników, ścieżek rowerowych itp. Powinien być zwiększony też znacznie podatek od posiadania sierściuchów w blokach, bo to już jest plaga a nawet patologia!!! Nie można spokojnie wyjść na spacer, ani pobiegać, bo zawsze jakiś pies pod nogami się plącze, często puszczony samopas.

  26. A gdyby gość który wypowiedział psa ,albo na odwrót pies to wyprowadził pierdyknoł by w jakiś krawężnik i stracił życie to dopiero by było i w tedy czyja wina też mam psa i chodzi koło nogi a biega po łące

  27. Sama mam psa i wyprowadzam go na chodniku gdzie połowa to ścieżka rowerowa i nie rozumiem sytuacji gdzie człowiek ma w dupie wszystko i nie zwraca uwagi na nic. Ścieżka rowerowa jest – hmm to bardzo trudne – dla rowerów i jeśli już ten pies się tam znajduje to warto pilnować żeby w psa rower nie wjechał albo żeby ktoś z pieszych się po prostu o tą smycz nie potknął . I moim zdaniem w takich miejscach smycz nie powinna być rozciągnięta na nie wiadomo ile bo nie jesteśmy wtedy w stanie nawet psa przyciągnąć do siebie

  28. A rowerzysci to świete krowy ktore jezdza jak chcą i to przewaznie z gigantyczna predkoscią.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here