Na sesji o śmierci księgowej i sytuacji w ZZUM. Czy posunęliśmy się o krok do prawdy?

1
396
Wyniki wyborów do rady miasta Zielona Góra

Wczoraj, we wtorek 16 lipca, odbyła się nadzwyczajna sesja rady miasta. O jej zwołanie wnioskowali radni PiS i radny SLD. Miała ona związek z Zielonogórskim Zakładem Usług Miejskich. Radni rozmawiali o nim w kontekście listu, który przed śmiercią sporządziła księgowa z zakładu, a także anonimowego listu obecnych pracowników firmy, którzy skarżyli się na sytuację w firmie. Ostatecznie zwołano komisję rewizyjną, która ma sprawdzić funkcjonowanie spółki. Jej skład ma być powiększony o radnych PiS i SLD.

Sesja rady miasta trwała przez prawie trzy godziny. Przez pierwszą godzinę wyjaśniano sytuację finansową ZZUM , KTBS i Centrum Biznesu.

Co w tych spółkach siedzi?

– W roku bilansowym 2017 spółka zamknęła się zyskiem netto w kwocie ponad 12 tys. zł – mówił Zdzisław Strach prezes Centrum Biznesu. Wyliczył także, że koszt funkcjonowania spółek, to około 7 mln zł. Wyjaśnił również, że wartość majątku spółki na koniec 2017 roku wynosi 17 mln 113 tys. zł. Pytano także o prowadzone nadzory. – W każdej ze spółek są rady nadzorcze, które spotykają się przynajmniej raz w miesiącu, więc jest to 12 spotkań w każdej z nich. W każdej ze spółek w radach nadzorczych są prawnicy, którzy nadzorują funkcjonowanie spółek . Każda ze spółek poddawana jest badaniu biegłych oraz innych instytucji, które kontrolują spółki. Nigdy żaden z biegłych nie zakwestionował sprawozdań przygotowanych przez spółki, nigdy żadna z instytucji nie wykazała, żeby w spółkach była nieprawidłowości – wyjaśniał prezydent. Poinformował również, że list od pracowników został przekazany do prokuratury. – Mam nadzieję, że prokuratura bardzo szybko wyjaśni zawarte w nim kwestie jako organ niezależny – mówił Kubicki.

– Albo pan prezydent nie wie, co się dzieje w tych spółkach, albo ma doskonałe pojęcia i kryje wszystkich – mówi Piotr Barczak z PiS. Bożena Ronowicz, radna PiS, przedstawiła również „siatkę połączeń” – Już jest chory cały ten system, bo wiąże trzy spółki, które powinny działać niezależnie i realizować zadania miasta – mówiła Ronowicz i pokazywała, że jedna osoba działa w kilku spółkach. – W zasadzie odnosi się wrażenie, że dawanie funkcji rady nadzorczej, to by było ich dodatkowe wynagradzanie, więc ta kontrola była fikcyjna – zarzuca Ronowicz. I dodała: Słuchając pracowników odniosłam wrażenie, że jestem w klimacie imigrantów, którzy gdzieś na czarno w Hiszpanii zostali zatrudnieni i poniewierani po zabraniu paszportu. Taki klimat panuje wśród pracowników tej spółki – mówiła radna.  Z kolei radny PiS Jacek Budziński pytał, czy od momentu dowiedzenia się o tragicznej śmierci księgowej zmieniono komputery lub ich części składowe, co się stało z miejscem pracy księgowej. – Proszę odnieś się również to zarzutu punktu 6 listu zmarłej, że pieniądze były przekazane na tzw. zbożny cel wyborczy – pytał Jacek Budziński, radny PiS.

Poczekajmy na prokuraturę. Nie osądzajmy

Głos zabrał także radny Zielona Razem Filip Gryko. – Przysłuchując się ze strony radnych PiS mam wrażenie, że policja nie działa, prokuratura nie działa. Poczekajcie. Prokurator prowadzi postępowanie. My się zajmujemy pismem osoby zmarłej i anonimami. Kobieta zmarła w skutek własnego działa, co więcej z tego listu wynika, że leczyła się psychicznie – mówił. Odniósł się także do informacji w sprawie pieniędzy, które miały iść na cele wyborcze. – Spółka rozlicza się ze wszystkiego, jeśli mowa o środkach finansowych, jeśli są przekazywane, to tych pieniędzy musi brakować. Jeśli przechodzi przez audyty, sprawozdania finansowe, to gdzie one są? Może u mnie w kieszeni? – pytał Gryko.

A radny PO Adam Urbaniak, przewodniczący rady miasta, zaproponował, żeby komisja rewizyjna sprawdziła sprawę. Radni PiS byli sceptyczni, bo jednym z członków rady jest Krzysztof Machalica, radny PO, na którego były także skargi w anonimowym piśmie. Z kolei radni PO, jak i Zielona Razem przypominali, że nikt z radnych PiS w komisji nie chciał zasiadać mimo próśb.

Nie chcieliście być w komisji rewizyjnej, a teraz macie pretensje. Po raz pierwszy w dziejach gdziekolwiek rada miasta zajmuje się anonimami. Jest to niebezpieczny proceder, bo zaraz mogą pojawić się anonimy tylko w drugą. Mam wrażenie, że wykorzystujemy ludzkie nieszczęście do walki politycznej. Jest mi niezmiernie  smutno i przykro, ale muszę dostosować się do Waszego poziomu. A wyglądałoby to mniej więcej tak. „Chodzą słuchy… no pani radna chodzą słuchy, że pani męża bije. Czy to prawda? Pan radny z kolei mówi tak: padają bardzo ciężkie oskarżenia o mobbing. Czyli jakie? Bo jak bardzo ciężkie, to kto, gdzie, kiedy i jak? „Jest tu układ i trzeba go wyjaśnić”. Idziecie sloganami. Ja rozumiem, że wasza partia osiągnęła sukces rzucają takimi sloganami – mówił. I stawał w obronie prokuratury. – Nie macie zaufania do prokuratury? Bo jeśli ktoś ma kontrolować sprawę, to musi to robić organ niezależny powołany ustawowo jakim jest prokuratura. A wy nie czekacie na ustalenia prokuratury, a wy nóżkami przebieracie, już chcecie zrobić z tego widowisko – mówił radny Brachmański.  I zwrócił się również bezpośrednio do prezesa ZZUM Janusza Jankowskiego:  W związku z tym ja mam dwie prośby. Pierwsza do pana prezesa, żeby odpowiedział na te pytania, które zadał radny Nesterowicz, tu w tej chwili. I zgadzam się z radnym Nesterowiczem, ze jeśli skłamie, to sprawa jest prosta. Prawo handlowe wymaga żeby odbył się audyt i badania przez biegłych księgowych. Proszę podać, kto i jakie firmy audytorskie i jacy biegli niezależni księgowi badali wasze finanse. Ja bym chciał, że prezes Jankowski odpowiedział w tej sprawie – mówił Brachmański (ale Jankowski nie zabrał głosu).

Kubicki odnosi się do sprawy. A Budziński pyta: jakie podjął działania?

Swój głos w dyskusji zabrał również prezydent Janusz Kubicki. – Nie podlega żadnej wątpliwości, że stała się wielka tragedia. Zginął człowiek, targnął się na własne życie. Co się takiego stało, co się takiego wydarzyło, że ktoś podjął tak tragiczną w skutkach dla siebie decyzję. Każda śmierć jest wielką tragedia, a taka przedwczesna, niewyjaśniona jest jeszcze gorsza. Ja chciałbym wiedzieć i chciałbym poznać wszystkie szczegóły tego, co się wydarzyło. Bo jeśli ktoś tam zawinił, to musi ponieść karę, to nie podlega żadnej dyskusji ale jeśli tam nie było winy osoby trzeciej, to już kilkukrotnie skazaliśmy tę osobę różnymi wyrokami. Czy przez całą tę dyskusję posunęliśmy się chociaż trochę do prawdy? Wzajemne wyzwiska, oskarżania. Radny Machalica jest fałszywy, chociaż został pracownikiem tej spółki za czasów Bartczaka i radnej Ronowiczej. To ja nie wiem, jakieś kukułcze jajo mi podrzuciliście do tej spółki?  Jest mi przykro, że państwo stwierdziliście,że prokuratura nic nie wyjaśni i sprawę umorzy. Prokuratura jest od tego i ma te wszystkie narzędzia aby to zrobić. Radny Urbaniak zaproponował komisję. Też o tym myślałem tylko zanim ta komisja powstała, to część z radnych uważa, że jej wyniki będą fałszywe, więc nieważne co ja zrobię, co ja powiem to i tak część z Was będzie uważać że Kubicki kłamie, że to układy, że to mafia. Jakie układy, jaka mafia?! W spółkach dzieje się dobrze. Spółki się rozwijają, spółki budują. To to jest złe? Jeśli pracownicy nie mieli płacone, to od tego jest Państwowi Inspekcja pracy nie sądzę, żeby taka sytuacja miała miejsce. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek z mediów o tym wiedział. 

Dlaczego księgowa nie szukała pomocy? Co z pieniędzmi na kampanię?

– Mnie zastanawia, co pchnęło tę osobę do takiego czynu. Dlaczego nie szukała pomocy? Jeśli nie w Zielonej Gorze, to jest Poznań. Jeśli tam są setki tysięcy na moją kampanie, to będzie widać. Bo jak można wyjąć setki tysięcy, żeby nikt tego nie zauważył. Jeszcze księgowa.  Ja nie mam wielkich problemów z tym, jeśli któryś z mych prezesów narozrabia, to nie będzie u mnie taryfy ulgowej, bo tak nie może być. Polityka ma dwie twarze. Jedną, którą możemy tworzyć, budować walczyć o pieniądze. Jak możemy pokazać, co zrobiliśmy. Ale polityka ma tę drugą stronę, tę czarną, w której najważniejsze jest nienawiść, obłuda, kłamstwo, tchórzostwo, strach, farsz pogarda to też jest w polityce – mówił prezydent miasta. I dodał: Przecież Wy, koledzy ministra Ziobry, możecie napisać do niego, niech się tym zajmie. Ja usłyszałam że na bazie anonimu mam zawiesić zarząd spółki. Jest coś takiego jak domniemanie niewinności- mówił prezydent.

Dlaczego nikt nie sprawdza?

A Budziński odpowiedział: Pan jest jednoosobowym zarządcą spółek miejskich. Co Pan zrobił od 7 czerwca, od tragicznej śmierci księgowej. Co pan zrobił? Nic. Co pan zrobił, jako nadzór. Otrzymał Pan pismo pracowników. Nie posunęliśmy się o centymetr, bo nie uzyskaliśmy żadnych odpowiedzi, tylko pokazówka… Tak jest nam dobrze…? Jakby było tak dobrze, to pojawiłyby się zarzuty pracowników? Skąd list księgowej. Tak jej tam świetnie było, że popełniła samobójstwo? Pan jako jednoosobowym przedstawicielem spółek i powinien wykonać jakiś ruchu, coś oprócz spóźnionych kondolencji… skwitował Budziński.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę dotyczącą powołania komisji rewizyjnej, w skład której mają wejść również radni PiS i SLD.

Poniżej znajduje się treść uchwały. –  Kontrola spółek będzie możliwa dzięki przyjętej uchwale – poinformował nas Marcin Pabierowski, radny PO.

PODZIEL SIĘ

1 KOMENTARZ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here