Urząd miasta wyłonił pod koniec marca firmę, która wybuduje wielopoziomowy parking przy palmiarni z funkcją rekreacji na dachu (czytaj więcej: Parking przy palmiarni). Inwestycja pochłonie 30 mln zł. Część zielonogórzan krytykuje ten pomysł.
Trzykondygnacyjny parking przy palmiarni
Parking przy palmiarni ma być trzykondygnacyjny. W ramach inwestycji zostanie także wybudowana droga przy ul. Piaskowej. Powierzchnia parkingu wyniesie 11 003 m2. Na parkingu będzie znajdowało się 407 miejsc parkingowych, 18 miejsc dla osób niepełnosprawnych i trzy miejsca dla autobusów oraz pięć stanowisk do ładowania samochodów elektrycznych.
Rozgorzała dyskusja…
Pod naszym postem na Facebooku na wieść o tak kosztownej inwestycji zawrzało. Wiele osób podnosi, że parking będzie w znacznej mierze wykorzystywany przez urzędników. – Znowu przedsiębiorcy i ich pracownicy zapłacą miliony za parking dla urzędników… a na sprzęt dla chorych dzieci zbierają na ulicy do puszek…lub biegają charytatywnie…. – komentuje pan Jakub. Pan Maciek sugeruje: Po wprowadzeniu opłat będzie stał pusty, a ludzie będą szukać kolejnych bezpłatnych. A Pan Arkadiusz podpowiada: Może by tak zaplanować kilkanaście miejsc parkingowych w centrum dla motocykli? Tak jak to jest w innych miastach.
To ile za jedno miejsce?
Obecnie na parkingu przy palmiarni zaparkuje około 180 samochodów. Od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00 jest tutaj naprawdę tłoczno, bo korzystają z niego w dużej mierze pracownicy urzędów. Po wybudowaniu piętrowego parkingu przybędzie miejsc. Część naszych Czytelników próbowała oszacować koszt pojedynczego miejsca postojowego. Pan Władok sugeruje: Policzmy teraz, ile samochodów parkuje bez murowanego parkingu, o ile więcej będzie mogło parkować, czy to się opłaca? Pan Krzysztof próbuje liczyć: Jest obecnie 200 miejsc, dodatkowe 200 za 30 baniek, to jedno miejsce kosztuje 150 000 PLN sto pięćdziesiąt tysięcy złotych! W lektykach nosić byłoby taniej – komentuje pan Krzysztof. Pan Maciek dodaje: 75k, ale i tak drogo.
Prezydent: Miejsca parkingowe w centrum są potrzebne
Prezydent w programie Akademickiego Radia Index „Prezydent na 96 FM” tłumaczył, że miejsca parkingowe w centrum są potrzebne. – Jeśli chcemy, żeby centrum miasta żyło i funkcjonowało musimy mieć, gdzie zaparkować – wyjaśniał na antenie radia włodarz miasta. Zwracał uwagę na to, że jak pandemia się skończy i będziemy mogli korzystać m.in. z usług gastronomicznych na deptaku to problem zaparkowania w centrum się pojawi. Całość rozmowy znajdziecie w rozmowie Radia Index: Audycja Prezydent na 96 FM. Informację na temat inwestycji znajdziecie na stronie urzędu miasta: Parking wielopoziomowy w Zielonej Górze.
Czy Waszym zdaniem budowa parkingu wielopoziomowego z funkcją rekreacji na dachu jest potrzebna? Weźcie udział w naszej sondzie!
Powinien powstać ale być płatny.
Powinien powstać, ale 6-cio kondygnacyjny (w tej samej cenie, ma się rozumieć). Trzeba myśleć do przodu, a nie realizować aktualne zapotrzebowanie.
Jedno miejsce parkingowe od 120000 zł do 150000 zł, łatwo trwonić nieswoje pieniądze. Żenujące jest tłumaczenie prezydenta, centrum miasta ledwo dycha – a nie zanosi się by było lepiej, dług rośnie i nie będzie środków na nic ! Łabędzi śpiew władzy; która widzi już swój koniec.
wspomnę tylko tak, że jest tam już 200 miejsc , więc parking to dodatkowe 200 miejsc, zatem 30 milionów za 200 miejsc daje 150 000 PLN za jedno miejsce !!! na bogato… acha, wszyscy mieszkańcy za to zapłacimy zamiast np krosowego wiaduktu nad rondem trasy pólnocnej i Batorego, czy nad rondem rady europy co rozkorkowywałoby miasto w pólnocnej części… i dodatek… spodziewajcie się dodatkowej inwestycji na ul. piaskowej z podgórna i Lwowską, bo tylko tamtedy można dojechać do tego parkinu i …korki które tam powstana… dlaczego ? dlatego ze jezeli chciec 400 samochodów tam zaparkować co 30 sekund to zajmie 200 minut żeby wyjechać znów 200 minut, czyli razem ca 7 godzin tylko zeby wjechać i wyjechać… brawo planiści …
Mieszkam przy ulicy Ceglanej. Przez wiele lat ulica Ceglana i Zarugiewicza były bezpłatnymi parkingami dla urzędników. Od kilku miesięcy miejsca parkingowe na tych ulicach są płatne i od samego początku puste, nikt na nich nie parkuje. Na początku wlepiono kilka mandatów niezorientowanym, że to płatne miejsca i to był chyba cały zarobek miasta na tym parkingu, bo teraz jest tu pusto. Kierowcy, którzy parkowali swoje samochody na tych ulicach gdzieś chyba parkują, ale nie tutaj. Parking poniżej zawsze był pełny i tak jest nadal. Sądząc po zainteresowaniu płatnym parkowaniem, myślę, że zielonogórzanie nie zyskają dodatkowych 200 miejsc, tylko stracą 200 tych, które teraz są darmowe.
Dodam jeszcze, że dzięki „wizjom” Kubickiego w miejscu po Hali Ludowej wybudowano betonowy kompleks sklepów, „zrewitalizowano” Winne Wzgórze, wycinając drzewa, krzewy i przede wszystkim winorośl oraz betonując wszystko co się dało od fontann zaczynając. Teraz z trzeciej strony planuje się kolejną betonową inwestycję, która raczej nie będzie wykorzystana. Podpisuję się też dwiema rękami pod tym, co napisał Krzysztof
Parkingi powinny być na przedmieściach i dojazd autobusem do centrum. A w samym centrum tylko auta hybrydowe i elektryczne albo rower albo na pieszo. Po co te parkingi za taką gruba kasę?
Po komentarzach widać, że już społeczeństwo chyba tego nie kupi :):)
Brawo „wspomniany w artykule Krzysztof” jestem za. Jak widać nie trzeba ekspertów by było wiadomo co potrzeba. Ja bym, tylko dodał jeszcze nowy wiadukt nad trakcją kolejową.
A pomysł Pana „Pracownik” to już ogólnie klasa światowa. Powinien zostać prezydentem miasta.
P.s. tylko taki mały problem z takim pomysłem nikt na Pana nie zagłosuje ;):) taki paradoks.