Zielonogórscy samorządowcy odnieśli się na dzisiejszej konferencji prasowej do planowanych zmian dotyczących reformy ordynacji wyborczej.
Prezydent Kubicki mówi: sprawdzam!
– Sprawdziłem orędowników wprowadzenia kadencyjności w samorządach. I prezes Kaczyński jest to człowiek, który jak najbardziej klasyfikuje się do tego, żeby kadencyjność wprowadzić. Jest to człowiek, który od 1989 roku prawie cały czas funkcjonuje nieprzerwanie w polskim parlamencie! – grzmiał na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent miasta, Janusz Kubicki. I punktował dalej: Pani Beata Szydło posłanka czterech kadencji, Antoni Macierewicz poseł siedmiu kadencji, Błaszczak poseł trzech kadencji. Pozwoliłem sobie także sprawdzić nie tylko polityków z PiS. I tak Adam Bielan, który od ukończenia studiów cały czas jest parlamentarzystą, nigdy nie pracował poza Sejmem. Gowin jest też kilka kadencji w Sejmie, a Schetyna siedem. A jak zapytano premier Szydło o kadencyjność posłów i senatorów, to co odpowiedziała? Że jest to zupełnie inna materia. Ja twierdzę, że jeżeli ma być kadencyjność, niech będzie powszechna!
Przytoczył także słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że trzeba zlikwidować patologię w samorządach i podnieść jakość rządzenia. – Jeśli patologią jest ktoś kto jest wybrany wielokrotnie, to on jest tego najlepszym przykładem, bo w Sejmie siedzi już 20 lat – kpił.
Samorządowcy to sprawdzeni gospodarze
Pod tym stanowiskiem podpisał się także radny sejmiku województwa Łukasz Mejza. – Jeśli ktoś mówi, że samorządem rządzą klinki, to moim zdaniem wziął rozwód z rozumem – mówił Mejza. Dodał, że jego zdaniem są dwie Polski. – Ta scentralizowana, źle zarządzana, Polska pełna polityków obrosłych w taki niebezpieczny, parlamentarny tłuszcz, polityków, którym już się nic nie chce. A druga to Polska lokalnych, dobrych, sprawdzonych gospodarzy, którzy na co dzień rozwiązują problemy mieszkańców, którzy na co dzień mierzą się z tymi problemami. A parlamentarni politycy? Dla mnie oni już dawno odkleili się od rzeczywistości – mówił.
Politycy sobie, a statystyki?
Prezydent wyjaśnił także, że podczas ostatnich wyborów samorządowych, zgodnie ze statystykami, połowa włodarzy została wymieniona. – To nie jest tak, że kadencyjność jest sposobem na to by wygrywać wybory. Przykład? Prezydent Grobelny przegrał ostatnie wybory mimo, że swoje rządy w Poznaniu sprawował od 1997 roku. Burmistrz Witnicy od 1990 był burmistrzem w 2014 roku nie został wybrany. Prezydent Gorzowa, Jędrzejczak, będący prezydentem wiele lat, również przegrał wybory – tłumaczył. Ale z drugiej strony wieloletni włodarze cieszą się zaufaniem społeczności lokalnej i wiele osób, chce by dalej sprawowało urząd. – Wadim Tyszkiewicz wybierany od 2002 roku. W ostatnich wyborach cieszył się 85 procentowym poparciem – wymieniał.
Łamanie konstytucji
Andrzej Bocheński zauważył, że zostanie zabrane bierne prawo wyborcze, co jest złamaniem konstytucji. – Każdy ma z nas bierne i czynne prawo wyborcze. Bierne polega na tym, że staruje się gdzie chce i kiedy chce – wyjaśniał Bocheński. Podkreślał również, że kadencyjność niekoniecznie będzie dobra dla mieszkańców. – Przypuszczam jak może zachowywać się wójt, burmistrz, prezydent, który pracuje 4 lata dosyć aktywnie. Po pierwszej kadencji zaczyna kolejną, czyli ostatnią. I jak ten człowiek będzie aktywny przez kolejne lata, jak będzie miał świadomość, że nie będzie musiał pracować ze swoimi wyborcami, mieszkańcami. W związku z tym nie chodzi o to by bronić stołków. Chodzi o to by myśleć racjonalnie o naszej Polsce samorządowej, żeby się nie cwaniaczyć tym, że posłowie to jest ktoś inny – mówił.
Postulowano także przeprowadzenie referendum w sprawie kadencyjności samorządów i by w 2018 roku odbyły się przyspieszone wybory do sejmu i senatu.
Pod stanowiskiem w spawie propozycji reformy ordynacji wyborczej do samorządów lokalnych popisało się kilkudziesięciu samorządowców z województwa lubuskiego.
odrywanie korytka z kwikiem xD
Komuszki zielonogórskie trzesą du…mi, że korytko odjeżdża.
Po wyborach samorzadowych resztki ubecko esbeckich środowisk stracą synekury
Do boju PiS!