Korowód Winobraniowy przyciągnął tłumy! (ZDJĘCIA)

3
4220
Winobranie 2017 korowód

Korowód Winobraniowy 2017 przeszedł ulicami miasta. W tym roku po raz pierwszy barwny tłum zgromadził się przy al. Konstytucji 3 Maja. Bachus oddał klucze do miasta. To znaczy, że Winobranie ma się ku końcowi. Zobaczcie zdjęcia!

Korowód Winobraniowy ZDJĘCIA

Kilka tysięcy osób zgromadziło się przy al. Konstytucjo 3 Maja, żeby podziwiać barwny korowód, w którym nie zabrakło glinoludów, artystów, sportowców, przedstawicieli najróżniejszych zielonogórskich środowisk. W korowodzie wzięli udział także przedstawiciele dzielnicy Nowej Miasto. Dziś przed nami ostatni koncert na scenie Winobraniowej. Dni Zielonej Góry zwieńczy występ Kayah. Pełny program na sobotę, 9 września, znajdziecie na naszej stronie.

 

PODZIEL SIĘ

3 KOMENTARZE

  1. Wielkie tłumy na Winobraniowym Korowodzie i wielkie rozczarowanie. Zamiast jakiś ciekawych pokazów czy jakichkolwiek atrakcji jak za dawnych lat był to poza paroma ciekawymi akcentami nudny przemarsz.
    Dowodem tego było to, że widownia już w połowie zaczęła się pomału rozchodzić. Obok mnie jakieś grupka po akcencie można poznać że ze Śląska skomentowała że nie warto było na takie coś przyjeżdżać. I stwierdzili,że kiedyś ciekawsze były pochody I majowe. A tu wielce reklamowany korowód stał się nudnym , rozciągniętym , kiepsko wyreżyserowanym przemarszem wszystkiego co można było na ten korowód namówić. Aby wypełnić treść korowodu zaproszono do udziału nawet grupki dzieci z różnych szkół. A gdzie w swoich strojach różne zespoły taneczne, grupy artystyczne, przejazd koniarzy,
    itd. Nie było czym zaimponować przyjezdnym z różnych stron kraju. Zresztą wystarczyło w tym tłumie posłuchać komentarzy zgromadzonych.

  2. Popieram MIRKa w całej rozciągłości. Pamiętam kilka lat temu, gdy organizacja Winobrania wróciła w ręce Centrum Biznesu, korowód zrobił na mnie zdumiewająco dobre wrażenie. Przemarsz/przejazd lokalnych winiarzy, dzieci ze szkół i przedszkoli, artystów, firm i firemek. Może trochę małomiasteczkowo, ale „swojsko”. Niestety, mamy 2017 rok i to już kolejne Winobranie z dokładnie tym samym korowodem. O, sorry – dzięki remontowi Westerplatte organizatorzy musieli się troszkę wysilić i przenieść korowód w nowe miejsce. Właściwie ten zarzut można przenieść na całą imprezę. Żadnych nowych pomysłów na urozmaicenie programu Winobrania, od wielu lat ta impreza to właściwie „samograj” odgrywany według tego samego planu. Może warto zastanowić się nad ponownym przekazaniem organizacji firmie zewnętrznej? Np. na 2-3 lata. Może ktoś ze świeżym spojrzeniem wniósł by nową jakość do Dni Zielonej Góry?

  3. Popieram MIRKa w całej rozciągłości. Pamiętam kilka lat temu, gdy organizacja Winobrania wróciła w ręce Centrum Biznesu, korowód zrobił na mnie zdumiewająco dobre wrażenie. Przemarsz/przejazd lokalnych winiarzy, dzieci ze szkół i przedszkoli, artystów, firm i firemek. Może trochę małomiasteczkowo, ale „swojsko”. Niestety, mamy 2017 rok i to już kolejne Winobranie z dokładnie takim samym korowodem. O, sorry – dzięki remontowi Westerplatte organizatorzy musieli się troszkę wysilić i przenieść korowód w nowe miejsce. Właściwie ten zarzut można przenieść na całą imprezę. Żadnych nowych pomysłów na urozmaicenie programu Winobrania, od wielu lat ta impreza to właściwie „samograj” odgrywany według tego samego planu. Może warto zastanowić się nad ponownym przekazaniem organizacji firmie zewnętrznej? Np. na 2-3 lata. Może ktoś ze świeżym spojrzeniem wniósł by nową jakość do Dni Zielonej Góry?

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here