Nowa klubokawiarnia powstaje na deptaku (WIDEO, ZDJĘCIA)

5
4488

Na kulturalnej mapie pojawiło się nowe miejsce – klubokawiarnia Cafe Noir. Klubokawiarnia jest prowadzona przez fundację. – Chcemy na tym zarabiać, ale nie jest to cel. Mamy ideę stworzenia miejsca otwartego, miejsca kultury przestrzenia i ona nas prowadzi. Serduszko wkładamy w tę ideę, a nie w pieniądze – wyjaśnia Kuba Goc inicjator tego miejsca. 




Klubokawiarnia Cafe Noir w Zielonej Górze

Łącznie z Kubą w tworzenie tego miejsca jest zaangażowanych około 15 osób. Powierzchnia nowej klubokawiarni zajmuje 200 mkw. Na początek, już na majówkę, ma wystartować tzw. sklep lokalności, w którym będzie można nabyć lokalne produkty rzemieślników i artystów. – Chcemy by to była przestrzeń do wyrażenia siebie, centrum lokalności. Chcielibyśmy stworzyć miejsce, gdzie każdy będzie mógł wyrazić siebie. Czy to  z lewej czy prawej strony. Chcielibyśmy, żeby to była kulturalna klubokawiarnia  – mówi Kuba. Podkreśla także, że chodzi o promowanie lokalnego patriotyzmu gospodarczego. Stąd pomysł na sprzedaż produktów od twórców z regionu lubuskiego. – Chcemy sprzedawać lokalne produkty sztukę jak również alkohole, bo przecież mamy lokalne winnice i browary – wyjaśnia.

Najpierw remont




Sama klubokawiarnia zanim zostanie otwarta musi zostać wyremontowana.  – Żeby docelowo otworzyć taką klubokawiarnię potrzebujemy zrobić sanitariaty, doprowadzić elektrykę, doprowadzić wodę do baru oraz wszędzie wentylację. Potencjał tego miejsca jest ogromny. Lokal ma 200 mkw. – wyjaśnia Kuba. I szacuje, że żeby zrealizować inwestycję potrzeba około 80 tys. zł.  – Prowadzimy zbiórkę. Można ją znaleźć pod tym linkiem: https://pomagam.pl/klubokawiarniazg – wyjaśnia.

Można prowadzić tu warsztaty




W tej chwili w Cafe Noir można prowadzić warsztaty. – Najlepiej zgłosić na Facebooku Cafe Noir. Wszelkie propozycje warsztatów, prób teatralnych, tanecznych jesteśmy otwarci, mamy otwartą głowę na koncepcje, to ma być miejsce dla ludzi, dla zielonogórzan, Lubuszan – wyjaśnia Kuba. I dodaje: czekamy na koniec pandemii.

Zobaczcie, jak się prezentuje to miejsce!

 

PODZIEL SIĘ

5 KOMENTARZE

  1. Jakiego kraju flaga wisi przed wejściem?
    Klub przyjazdy tym i owym już jest w mieście ponoć od dawna na przeciwko dworca PKP…

  2. Klasycznie, Panie z komentarza wyżej; czy nie lepiej się cieszyć tym, że powstaje miejsce dla wszystkich Lubuszan? Ja przykładowo uważam, że to świetna inicjatywa i trzymam kciuki aby wszystko się udało!

  3. Świetni ludzie i miejsce 🙂 byłem osobiście i potwierdzam: to miejsce ma niesamowity potencjał 🙂

  4. Życzę powodzenia. Ale zbierać pieniądze na remont – słabe. To jest biznes, lokalny czy nie, ale biznes. Właściciel podejmuje ryzyko i to on albo będzie spijał śmietankę albo może się nie udać. Czy te 80 tys lepiej przekazać na remont czy przekazac na fundację? A przykladowo czy ktoś sie dorzuci czy nie, za lokalny trunek zapłaci tyle samo. Ale to oczywiście moje zdanie.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here