Parki i skwery cieszą się od jakiegoś czasu uwagą miasto. Bo część z nich jest w trakcie rewitalizacji i o tym piszemy tutaj dość często. Jednak uwagę mieszkańców przykuwa skwer, który słynie ze złej opinii, taki przez który nie przechodzi się dla przyjemności, ale to właściwie jedyna droga, która łączy dworzec PKP z najbliższym przystankiem MZK. Tym razem piszemy o skwerze przy PKP.
Ciemniejsza strona miasta
Większość osób, która przyjeżdża lub wyjeżdża z Zielonej Góry musi przejść przez skwer przy PKP. Nie jest to wizytówka miasta, ale jednak teren ten jest jednym z pierwszych miejsc, jakie widzą przyjezdni. I chociaż miejsce to samo w sobie brzydkie nie jest, zwłaszcza w słoneczny dzień, to o zmroku przeraża. Ponadto niemalże przez cały dzień przebywają tam osoby spożywające alkohol i nie tylko, a także tacy, którzy natrętnie, a czasami nawet i agresywnie zaczepiają przechodzących. Skwer nie jest oświetlony, latarnie wprawdzie go otaczają, ale przy ścieżkach w środku skweru, nie ma żadnego oświetlenia. Zimą, kiedy dzień jest krótszy, więc szybciej robi się ciemniej, już niemalże od godz. 16 przechodzenie tamtędy jest dość nieprzyjemnym doświadczeniem. Czy miasto ma plan na tę część miasta? W końcu nie zajmuje to dużo przestrzeni. Zwłaszcza, że powstanie Centrum Przesiadkowe. – W ramach centrum przesiadkowego jest zaplanowana częściowa modernizacja skweru, chodzi o miejsca postojowe w pobliżu MEDKOLu i dojazd do nich. Innych prac nie przewidziano – powiedział nam Paweł Urbański dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami.
Nie zmokniemy dzięki Centrum Przesiadkowemu
Centrum Przesiadkowe jest inwestycją na którą wielu mieszkańców czeka. Na pewno będzie łatwiej i ładniej, ale jednak skwer pozostanie, taki jak jest. Z drobnymi wyjątkami, wspomnianymi przez dyrektora departamentu inwestycji. Przypominamy, że dzięki Centrum Przesiadkowemu powstanie więcej miejsc parkingowych, dwa ronda, z czego jedno będzie bezpośrednio pod wiaduktem przy dworcu. Centrum Przesiadkowe MZK będzie połączone z peronami PKP. – Będzie można suchą stopą przesiąść się z pociągu na autobus. Zostanie wybudowane połączenie windą lub powstaną schody ruchome z PKP do wiaduktu na ul. Sulechowskiej – komentował inwestycję prezydent Janusz Kubicki w październiku ubiegłego roku. Więcej o tej inwestycji, na naszym portalu (czytaj: Rusza wielka inwestycja z przebudową dworca). A to, jak wygląda skwer przy PKP o zmroku możecie zobaczyć na naszych zdjęciach.
Nie jest prawdą, że nie ma tam słupów oświetleniowych. Są, ale mało i z dość niewydajnymi źródłami światła, poza tym nie na wszystkich alejkach. Wystarczy doświetlić teren i będzie OK. A żuli tam aż brzydko.
a Policjanci jak tu przyjadą to tylko do Turysty, po obiadku smyk do auta i tyle ich widziano…