Czy to prawda, że prezydent ma prywatnego szofera? – takie pytanie padło na antenie Radia Index, podczas audycji Prezydent na 96 FM.
– Ja mam kamerdynera, trenera do fitnessu, nianię do dzieci, kucharza i ogrodnika – powiedział z przekąsem prezydent miasta Janusz Kubicki. Po czym, już całkiem poważnie, wyjaśnił, że magistrat dysponuje samochodami służbowymi i są kierowcy, ale nie są oni do wyłącznej dyspozycji prezydenta miasta. – Są kierowcy, który służą wszystkim. Jeździmy różnymi samochodami. Dawno nie kupowaliśmy nowych. Od 11 lat na pewno nie było zakupu samochodu – tłumaczył. I zażartował, ostatnio podpisał 17 mercedesów (chodzi o zakup nowych autobusów).
Pewnie, że ma. Kierowcy po godzinach jeżdżą z całą świtą prywatnie…
Ale kłamie. A dwa peugeoty 508gt z buraczanymi i cwaniakowatymi kierowcami komu służną? W większości Januszkowi. Mają one dwa – trzy lata, a nie jedenaście.
Zbliżają się wybory, więc teraz ludzie, którym nie na rękę jest obecny Pan prezydent będą go atakować idotiotycznymi tekstami typu powyższego komentarza tudzież takimi artykułami…
klike odsunąć już czas
Panie Kubicki kończ waść…